Państwo zapłaci za życie w smogu

Rybniczanin otrzyma pieniądze za życie w smogu. Być może dla wielu osób to sensacja, ale takie myślenie nie jest do końca zgodne z rzeczywistością – czasy się zmieniają.

Proces trwający ponad sześć lat

Zacznijmy od tego, że sprawa dotyczy Oliwiera Palarza. Dla niezorientowanych – Palarz jest jednym z założycieli Rybnickiego Alarmu Smogowego. W październiku 2015 roku zdecydował się on pozwać Skarb Państwa – powodem oczywiście życie w smogu. Mężczyzna uważał, że należy mu się 50 tys. zł zadośćuczynienia. Bardzo ważne jest też to, że możemy mówić o jednej z pierwszych takich spraw w naszym kraju. Łatwo też policzyć, że wszystko trwało ponad sześć lat.

Wiele się działo

Warte podkreślenia jest również to, że w połowie 2018 roku mieliśmy do czynienia z ciekawą sytuacją – Sąd Rejonowy w Rybniku oddalił pozew. Przyznano, że powietrze w mieście jest zanieczyszczone, ale jednocześnie stwierdzono brak podstaw do tego, aby mówić o naruszeniu dóbr osobistych. Palarz rzecz jasna odwołał się od wyroku i tak kontynuacja sporu przeniosła się do Sądu Okręgowego w Gliwicach. Istotne jest też to, że do postępowania dołączył Adam Bodnar.

W 2019 roku pojawiło się ważne zapytanie do Sądu Najwyższego – czy prawo do życia w czystym środowisku należy uznać za dobro osobiste? Nie ma co ukrywać, że odpowiedź miała ogromne znaczenie i to nie tylko dla Palarza – pozytywna wypowiedź mogłaby skutkować pojawieniem się masy pozwów. Pozytywnej odpowiedzi jednak nie było, ale Oliwier Palarz nie tracił optymizmu. Tak sprawa wróciła do Sądu Okręgowego w Gliwicach i 9 grudnia usłyszeliśmy wyrok. Wyrok prawomocny, zgodnie z którym pozwany musi zapłacić 30 tys. zł zadośćuczynienia. Uzasadnienie wyroku można określić opartym na opinii Sądu Najwyższego. Z tym że uznano, iż doszło do naruszeń dóbr osobistych w sferze wolności oraz zdrowia fizycznego i psychicznego. Ważne jest też to, że wyrok nie oznacza, iż wszyscy obywatele mają szansę na zadośćuczynienie za życie w smogu. Krótko mówiąc, musimy pamiętać o tym, że wyrok dotyczy dawnych lat (pozwanie Skarbu Państwa miało miejsce w październiku 2015 roku).

Z drugiej strony można podejrzewać, że pozwy staną się stosunkowo częste.