Na początku maja 2017 roku na Komendę Powiatową Policji w Będzinie zgłosiła się kobieta, która poinformowała funkcjonariuszy o zaginięciu męża. Zaginionym okazał się szanowany właściciel dużej firmy ze Sławkowa. Mężczyzna według zeznań żony miał udał się na spotkanie biznesowe, jednak już z niego nie wrócił, nie miała również żadnego kontaktu z mężem od czasu jego wyjazdu. Funkcjonariusze rozpoczęli poszukiwania 56-latka, jednak ich finał okazał się druzgocący.

Dwa miesiące po rozpoczęciu poszukiwań na terenie leśnym w województwie kujawsko-pomorskim myśliwy natknął się na zwłoki owinięte w folię. Po przeprowadzeniu czynności na miejscu funkcjonariuszom udało się ustalić, że najprawdopodobniej jest to zaginiony w maju biznesmen ze Sławkowa. Fakt ten potwierdziły badania DNA. Sekcja zwłok pomogła śledczym utwierdzić się w przekonaniu, że mają do czynienia z zabójstwem, na które wskazywały obrażenia na ciele 56-latka.

Rozpoczęło się długie i wnikliwe śledztwo pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Katowicach, prowadzone przez katowicką komendę wojewódzką. Śledczy kompletowali materiał dowodowy i poddawali go dokładnej analizie. Zostało przesłuchanych dziesiątki osób, które mogły wiedzieć cokolwiek, nie tylko o śmierci denata, ale również o jego życiu. Zostały również pobrane zapisy z kamer znajdujących się w firmie należącej do mężczyzny, a także zabezpieczone komputery znajdujące się na miejscu. Został sporządzony również portret psychologiczny sprawcy zabójstwa, który niepokojąco pasował do żony denata, jak i również kilka innych dowodów badanych przez śledczych. 

Kobieta została aresztowana, zostanie jej postawiony zarzut zabójstwa, a także składanie fałszywych zeznań oraz nakłanianie do tego innych osób. Żona zamordowanego nie przyznaje się do winy. Najbliższe 3 miesiące decyzją sądu spędzi w areszcie. Grozi jej kara dożywotniego więzienia. Śledczy zaznaczyli, że sprawa ma charakter rozwojowy i nie wykluczają dalszych aresztowań w związku z tą sprawą.