Przestępcy przejmowali mieszkania za bezcen – jak to możliwe?

Kreatywność złodziei nie zna granic, ale mimo wszystko pewne okoliczności mogą zaskakiwać. Do Sądu Okręgowego w Katowicach wpłynął akt oskarżenia skierowany przeciwko ludziom wyłudzającym mieszkania.

Co się wydarzyło?

Przestępcy działali wedle jednego schematu – szukali ludzi w trudnej sytuacji finansowej i namawiali ich do zawierania lichwiarskich pożyczek. Jak się można domyślić, zabezpieczeniem były nieruchomości. Gdyby kogoś interesowały szczegóły, warto wiedzieć, że głównie chodziło o zaciągnięte wcześniej zobowiązania.

W takim przypadku możemy mówić o pogarszaniu, a nie poprawie sytuacji (nie wspominając już o warunkach). Ponadto na tym nie koniec, gdyż wartości nieruchomości ulegały znacznemu obniżeniu. Można również powiedzieć, że wszystko sprowadzało się do podpisania umowy – już wtedy wiadomo było, że cel przestępców został osiągnięty.

Wiadomo też, że sprawa dotyczy 46-letniej kobiety i 49-letniego pośrednika. Osoby te (działanie wspólne i w porozumieniu) mają na swoim koncie minimum 81 umów – łączna wartość tych umów to niemal 5 milionów złotych. Warte odnotowania jest też to, że głównym celem nie było przejęcie nieruchomości – plan zakładał odsprzedaż z zyskiem.

Oskarżonym grozi nawet 10 lat więzienia.