Wprowadzenie nowego sposobu opodatkowania niesprzedanych mieszkań deweloperów może znacząco wpłynąć na rynek nieruchomości w Polsce. Katowice jako pierwsze miasto w kraju wprowadzają 30-krotnie wyższą stawkę podatku od takich lokali, co może mieć daleko idące konsekwencje zarówno dla deweloperów, jak i przyszłych nabywców.
Zrozumienie nowej stawki podatkowej
Od 2025 roku mieszkania, które są gotowe do sprzedaży, ale pozostają niesprzedane, będą traktowane jako związane z działalnością gospodarczą. W praktyce oznacza to, że będą one objęte podatkiem od nieruchomości w wysokości 34 zł/m² rocznie, w przeciwieństwie do standardowej stawki 1,19 zł/m² dla lokali wykorzystywanych do celów mieszkaniowych. To działanie ma na celu przyspieszenie sprzedaży nieruchomości i zwiększenie ich dostępności na rynku.
Przykład Katowic jako prekursora
Katowice postanowiły wprowadzić tę zmianę, bazując na wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego, który jasno określił, że preferencyjna stawka podatku powinna dotyczyć jedynie lokali faktycznie wykorzystywanych do celów mieszkaniowych. Jeśli mieszkanie nie jest zamieszkane, można zastosować wyższą stawkę biznesową. W 2024 roku w Katowicach rozpoczęto budowę ponad 3,8 tys. nowych mieszkań, co pokazuje, że miasto aktywnie rozwija się w tym zakresie.
Wpływ na deweloperów i rynek
Decyzja Katowic może prowadzić do wzrostu kosztów dla deweloperów, które zostaną przerzucone na klientów. Polski Związek Firm Deweloperskich ostrzega, że nowe inwestycje mogą stać się mniej opłacalne, a ograniczenie podaży mieszkań może zwiększyć problem ich dostępności. Dla przykładu, mieszkanie o powierzchni 60 m² objęte podatkiem biznesowym będzie kosztować 2040 zł rocznie, co stanowi znaczną różnicę w porównaniu do 71 zł rocznie w przypadku podatku mieszkaniowego.
Kontrowersje i przyszłość
Deweloperzy wyrażają swoje obawy, że decyzja Katowic narusza stabilność prawa podatkowego. Tradycyjnie uważano, że posiadanie przez dewelopera nie oznacza automatycznej działalności gospodarczej, jeśli lokal jest przeznaczony na cele mieszkaniowe. Zmiana podejścia może wymagać nowego spojrzenia na zarządzanie nieruchomościami i strategię sprzedaży.
Podjęte działania mogą mieć szerokie konsekwencje dla całego sektora nieruchomości. W dłuższej perspektywie mogą one wpłynąć na sposób, w jaki deweloperzy planują swoje inwestycje oraz jak kształtuje się rynek mieszkaniowy w Polsce.
